Marta – Backoffice & Planowanie

Poznaj Martę – Backoffice & Planowanie

Marta pracuje w biurze Hollcert od 2019 roku. Czuwa tam nad wszystkim i jest ważnym ogniwem w codziennym funkcjonowaniu firmy. Jest pełna entuzjazmu, zawsze znajduje czas, aby spokojnie i jasno porozmawiać z klientami, i potrafi jednocześnie „utrzymać w powietrzu wiele talerzy”. Poza ciężką pracą ceni sobie też dobrą atmosferę i kontakt z ludźmi. Jej życiowe motto to: „Carpe diem” – chwytaj dzień!

Czy możesz zabrać nas do swojego dzieciństwa?

Oczywiście! Miałam wspaniałe dzieciństwo. W moich młodych latach Polska była jeszcze krajem komunistycznym, a większość rzeczy kupowało się na kartki. Moja mama była nauczycielką historii, a tata pracował w różnych zawodach – jako dozorca, kierowca i ochroniarz. W naszym domu zawsze panowała ciepła, rodzinna atmosfera. Mama potrafiła z niczego zrobić coś pięknego dla mnie i mojego brata. Często odwiedzaliśmy rodzinę, aby sobie wzajemnie pomagać – to były cudowne chwile. Po szkole podstawowej rozpoczęłam naukę na Uniwersytecie Rolniczym.

Jak trafiłeś do Holandii?

Z miłości! W czasie studiów, w 2000 roku, moja kuzynka wychodziła za mąż w Polsce. Na weselu poznałam przystojnego Holendra – najlepszego przyjaciela pana młodego. I tak z jednego wesela narodziło się drugie. Doskonale pamiętam moją pierwszą wizytę w Holandii. Podróżowałam po prawie całej Europie, ale w Holandii nigdy wcześniej nie byłam. Wydała mi się wtedy taka szara i zimna! Pamiętam też, jak zachwycił mnie banknot 50 guldenów z motywem słonecznika – mojego ulubionego kwiatu.
W 2003 roku ukończyłam studia i przeprowadziłam się do Holandii. Od razu rozpoczęłam kurs integracyjny. Integracja przebiegła bardzo naturalnie – szybko złapałam kontakt z Holendrami. Równocześnie pracowałam jako opiekunka kobiety chorej na stwardnienie rozsiane (MS). To była dla mnie cenna lekcja życia, a mój niderlandzki znacznie się wtedy poprawił.

Jak wyglądała Twoja droga zawodowa przed rozpoczęciem pracy w Hollcert?

Po ukończeniu kursu integracyjnego zaczęłam pracować jako pośrednik i planistka. Później przeszłam do innej firmy, w której pracowałam z przyjemnością przez 10 lat. Dodatkowo od czasu do czasu pomagałam jako tłumacz. We wrześniu 2019 roku dołączyłam do zespołu Hollcert, aby zająć się planowaniem i obsługą biura.

Co daje Ci energię w pracy w Hollcert?

Kontakt z ludźmi – naprawdę ze wszystkimi: z firmami, osobami prywatnymi, współpracownikami różnych narodowości. Uwielbiam tę różnorodność. Lubię też to, że mogę swobodnie przełączać się między językiem niderlandzkim, polskim i angielskim. Planowanie to moja mocna strona – największym wyzwaniem, ale też satysfakcją, jest ułożenie wszystkiego tak, by każdy był zadowolony.

Marta HollcertCo sprawia, że jesteś dumna?

Przede wszystkim moja rodzina. Wyszłam za mąż w 2006 roku, a w 2009 zostałam dumną mamą syna. Wspaniale jest patrzeć, jak dorasta i staje się młodym dorosłym. W 2012 roku urodziła się nasza córka – cudowna, kreatywna dziewczynka.

Poza tym jestem bardzo dumna z całej mojej rodziny. Po poważnych chorobach wszyscy doszli do zdrowia. To nauczyło mnie, że życia nie da się zaplanować – trzeba cieszyć się każdym dniem. Dlatego moje motto brzmi: „Carpe diem – ciesz się każdym dniem na nowo.

Moim największym marzeniem na przyszłość jest to, aby wszyscy pozostali zdrowi – wtedy reszta przyjdzie sama.

 

Zarezerwuj miejsce